Samochód zatrzymał się pod domem mojej koleżanki. No może nie pod jej domem, bo niegdyś " nasz wspólny dom " jest teraz zamieszkiwany przez jakąś rodzinę z dzieckiem a Ania mieszka teraz z chłopakami. Pożegnałam się z ochroniarzem i razem z Ethan'em wyszliśmy z samochodu. Westchnęłam ze zdenerwowania i weszłam na posesję.
-Nie powinniśmy zadzwonić dzwonkiem ? - Zdziwił się blondyn
-Nie - uśmiechnęłam się i zapukałam do drzwi. Raz drugi trzeci i nic. W sumie nie dziwię się, bo też nie słyszała bym pukania przy tak głośnej muzyce.
-Chodź - otworzyłam drzwi i weszłam do środka.
-Tak można ?
-Ethan spokojnie to dom moich znajomych - uspokoiłam go i weszliśmy do salonu. Na kanapie siedziała Ania, Bill, Gustav i Georg z Magdą na kolanach. - Chwila Georg z Magdą na kolanach ?! To oni są razem ? - Stanęłam za nimi i zaczęłam śpiewać z Ethan'em
-Sto lat ! Sto lat ! Niech żyje żyje nam ! - Momentalnie wszyscy się odwrócili
-Shilla ! - Blondynka rzuciła mi się na szyję i zaczęła mnie ściskać.
-Kochanie tęskniłam - Objęłam koleżankę i ucałowałam w policzek. - Ann, Magda, chłopaki, to jest Ethan .... Ethan, to jest Ann, Bill, Gustav, Georg i Magda - przedstawiłam ich sobie, a potem przywitałam się z resztą.
-Ania tutaj masz mały prezent ode mnie i Ethana hm.. cóż mam nadzieję, że ci się spodoba - podałam jej małą niebieską torebkę, w której leżała czarna sexowna bielizna.
Dziewczyna rozpakowała prezent i zarumieniła się
-O boże Dzięki - przytuliła mnie po raz kolejny i schowała znowu prezent.
-Dobra to ja pójdę po Toma i zaczniemy zabawę - powiedział Bill i poszedł na górę.
-Nie wiedziałam, że jesteście razem -uśmiechnęłam się i powiedziałam do Geosia i Magdy, żeby nie myśleć o tym, że za chwilę zobaczę toma. Mojego Toma...
-Oj tak jakoś wyszło - zachichotała siostra.
-Szczęścia - przytuliłam ich i spojrzałam na schody po, których schodził Bill i Tom..., tyle że nie był sam.
Jego niegdyś jasne dredy zamieniły się w czarne jak węgiel warkoczyki, jego rysy się wyostrzyły a kolczyk ciągle był na miejscu. Nie zniknął też jego styl ciągle ubierał luźne spodnie, koszulki i bluzy no i czapki, tyle że to wszystko wyglądało teraz na, nim, inaczej. Przeniosłam wzrok na dziewczynę, która stała za, nim. Była młoda miała może 19/20 lat i przede wszystkim była cholernie ładna. Zebrałam się na odwagę i podeszłam do nich.
-Cześć Tom.. - wyciągnęłam w jego stronę rękę.
-Hej - powiedział po chwili i ją uścisnął było to chyba tak samo stresujące dla niego jak i dla mnie no i chyba dla jego partnerki.
- Jestem Shilla - przedstawiłam się z grzeczności chodź tak na prawdę miałam ochotę ją udusić. Jak mam się pogodzić z faktem, że Tom ma nową dziewczynę ? Oczywiście wcześniej już myślałam o tym, że on może się z kimś spotykać, więc poprosiłam blondyna, żeby w razie czego udawał mojego chłopaka.
-Pamela ... - Powiedziała nieśmiało. Wymusiłam uśmiech i przedstawiłam Tomowi Ethan'a cóż nie jestem w stanie opisać ich min. Byli jakby... źli ? zdenerwowani ? zdezorientowani ? Nie wiem nawet jak to opisać. Wyglądali jakby się nienawidzili a widzą się pierwszy raz.
-Taa - jęknął Tom i poszedł do salonu, gdzie usiadł na kanapie i posadził Pamelę na kolanach.
- Chodź mój chłopaku - powiedziałam cicho do Ethan'a i trzymając go za rękę wróciłam do salonu. Cóż.. Atmosfera w pokoju była dość dziwna wszyscy siedzieli cicho bojąc się odezwać.
-Umm.. - zaczęłam - jak wam się podobał koncert ? - powiedziałam zmieszana. Najchętniej wróciła bym do hotelu. Nie tak to sobie wyobrażałam. Ughhh ! Ale muszę być twarda.
- Było super na prawdę - zaczęli mnie zachwalać. To miłe.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się.
-Nie masz za co - Powiedziała Ania i nalała wszystkim szampana do kieliszków. Minęło trochę czasu, zanim wszyscy się przed sobą otworzyliśmy - cóż to prędzej zasługa alkoholu niż nasza, ale jednak. Siedzieliśmy razem i śmialiśmy się. Wszystko było jak dawniej ( no, oprócz tego, że nie jestem już z Tomem )
-A pamiętacie jak Shilla tak się stawiała, że nie ona i śpiewanie proszę cię a teraz O ! - Gustav pstryknął palcami - Światowa gwiazda. - Zaśmiałam się i przytuliłam do Ethan'a. Mogę śmiało powiedzieć, że zaczęliśmy z Tomem ze sobą rywalizować, kiedy ja przytuliłam się do " mojego chłopaka " on zrobił to samo ze swoją dziewczyną i tak dalej. Nie rozumiałam, o co w tym wszystkim chodzi.. nawet nie wiem czy chcę rozumieć. Koło godziny 20 Chłopaki wnieśli Tort a my wstaliśmy i wznieśliśmy toast.
-Za najlepszą przyjaciółkę ! - krzyknęłam przez śmiech.
-Za najlepszą dziewczynę - Krzyknął Bill i pocałował Anię. To było tak bardzo słodkie, że aż musiałam się przytulić do kolegi. Ania zdmuchnęła świeczki a my zaczęliśmy jej klaskać.
-Ten tort jest przepyszny ! - Powiedziałam ciągle się uśmiechając
-Bo my robiliśmy - Powiedzieli jednocześnie chłopaki - Wszyscy oprócz Toma
-A ty nie robiłeś ? - zapytałam Starszego bliźniaka. Alkohol dodaje strasznie dużo odwagi.
-Nie ja byłem zajęty - powiedział ( już wstawiony ) i pocałował Pamelę. Pierwszy raz od, kiedy jestem u nich w domu widziałam jak się całują... I wiecie co ? to zabolało.. na prawdę. No, bo ja go ciągle kocham tak ?!
Chciało mi się płakać. Cały czas w głębi duszy modliłam się o to, żeby to wszystko okazało się kłamstwem. Tak jak ja i Ethan przecież Tom też mógł udawać, żeby wzbudzić we mnie zazdrość.. Ale w tym momencie wszystkie modlitwy zawiodły. Tom na prawdę z nią chodzi. Już nigdy nie będzie mój...
-Przepraszam muszę do łazienki - powiedziałam i tak zrobiłam poszłam tam tylko dlatego, by nikt nie zobaczył, że płacze. Siedziałam w łazience dobre 10 minut i płakałam. Cały czas płakałam. Nie powinnam tu przyjeżdżać nie powinnam ! Wyszłam z łazienki i wróciłam do znajomych.
-Wszystko okej ? Nie było cię z 10 minut - Zapytała zmartwiona Ann..
-Tak ja.. brzuch mnie lekko rozbolał - Skłamałam
-Oh ! Okej, ale już wszystko dobrze ? Jak, by, co to mów dam ci proszka.
-Tak jest okej - Uśmiechnęłam się.
-dobra to może zrobimy sobie karaoke ? - Zaproponował Georg.
-Jasne ! - Zgodzili się wszyscy, więc po chwili pierwsi ochotnicy stali przed telewizorem. Cóż nie wiem nawet jak mam opisać to, jak się ubawiłam słuchając Georga i Gustava śpiewających " The Fox " to było przekomiczne ! Potem "We Can't Stop" Miley Cyrus śpiewała Ann z Magdą następnie Bill z Pamelą co strasznie mnie zdziwiło, bo Tom sam ją posłał, żeby z, nim zaśpiewała wykonały " All About Us " t.A.T.u
, a potem przyszła kolej na mnie ... no i na Toma. Chłopak z grzeczności pozwolił mi wybrać piosenkę a ja po złości wybrałam " Grenade ", bo chce zobaczyć jego reakcję. Szczerze to nie wiem nawet jak mogę nazwać jego reakcję, bo wyglądał na zmieszanego, smutnego i przepełnionego żalem, ale nie wiem czy tak na serio było. Muzyka zaczęła grać a ja zaczęłam śpiewać postanowiłam zostawić refren dla niego. Cóż nie sądziłam, że słysząc Toma śpiewającego te wszystkie słowa zacznę płakać. Nie mogę pokazać, że jestem słaba muszę coś szybko wymyślić
-Ała ! Jezu ! - Krzyknęłam i skuliłam się na ziemi łapiąc za brzuch i płacząc.
-Boże Shilla ! Co ci jest !? - Wszyscy się zerwali i ukucnęli przy mnie.
-Kochanie jezu co jest ?! - Zapytał Ethan. Dla niego mówienie do mnie kochanie czy myszko sprawiało przyjemność a dla mnie dodatkowy ból, bo ja go nie kocham. Znaczy kocham jako przyjaciela, ale nigdy nie pokocham go tak jak Toma... Nikogo nigdy tak bardzo nie pokocham.
- Nie wiem strasznie boli.. - Wysyczałam przez zęby -Boże.. -Kuliłam się.
-Chodź - Tom wziął mnie na ręce - miałam już w dupie całą resztę znów mogłam poczuć się tak jak kiedyś. Wtuliłam się w niego ciągle udając, że boli mnie brzuch. - Zaraz przestanie - Podał mi leki i położył mnie na kanapie. Wyglądał tak... wyglądał jakby nadal mu na mnie zależało ... jakby nadal mnie kochał i martwił się o mnie. Znów czułam się kochana.
-Dziękuję - powiedziałam cicho i wzięłam leki. Wiem, że branie ich bez potrzeby grozi jakimiś powikłaniami, ale miałam to w dupie to były leki, które dał mi Tom. Mój Tom nie Pameli Mój ! Leżałam na kanapie już dobre 10 minut udając, że ból przechodzi. Reszta ciągle koło mnie siedziała w Tym Tom co strasznie nie podobało się Pameli, która ciągle go ciągnęła za rękę.
-Przepraszam Ann, że zepsułam ci urodziny - jęknęłam i spojrzałam na blondynkę.
-Przestań ! Nic nie zepsułaś ! To najlepsze urodziny jakie kiedykolwiek miałam - Przytuliła mnie.
-Ehhh... No nic ja się będę już zbierać - Podniosłam się z kanapy.
-Co ? Czemu tak szybko ?! - Chłopaki się zdziwili.
-Szybko ? chłopaki jest po 22 ja muszę już wracać zasiedziałam się mam za godzinę samolot - Zaczęłam ubierać buty. - Było super was znowu zobaczyć
-Następne spotkanie na naszym koncercie ? - Zapytał Bill
-Tak oczywiście ! Albo na gali jak będzie czy coś. Dobra do zobaczenia - Zaczęłam się ze wszystkimi żegnać i razem z Ethan'em wybiegliśmy do domu od razu wsiadając do samochodu.
-Wcale nie bolał cię brzuch prawda ? - Zapytał Ethan ... Powiedzieć mu ?
-Bolał... - Skłamałam i oparłam się o fotel. Po 30 minutach dojechaliśmy na lotnisko skąd po 10 minutach wylecieliśmy do LA, gdzie spędziłam tydzień na koncertowaniu potem do Londynu i w końcu po niecałym miesiącu wylądowałam w Paryżu.
~*~
-Biedna Shilla - Westchnęła blondynka i zaczęła sprzątać po imprezie.
-Taa - jęknął Tom i poszedł na górę. Pamela oczywiście poszła, zanim.
-Tomii - Uśmiechnęła się i położyła obok starszego bliźniaka.
-Co ? - Warknął nawet na nią nie patrząc. Cóż.. nie ma co się mu dziwić jeszcze kilka minut temu jego była dziewczyna którą ciągle kocha zwijała się z bólu na jego oczach. Martwił się o nią nawet bardziej niż można to sobie wyobrazić. Znów mógł ją wziąć na ręce porozmawiać z nią a teraz wyjechała i znów zostaje tylko z Pamelą. Tom już dawno zrozumiał, że tak na prawdę nie kocha Pameli wie, że ona jest tylko ucieczką od myślenia o Shilli, ale nawet ona nie pomagała. Sex z inną już nie cieszył go tak jak kiedyś zanim poznał Shillę.
-Kocham cię - musnęła jego policzek swoimi ustami
-Fajnie - Burknął i przekręcił się na bok.
-Ej no ! - Jęknęła niezadowolona.
- co ?! Co znowu chcesz ?!
-Nic - Teraz to ona warknęła i odwróciła się do niego plecami.
Kaulitz tej nocy nie spał za dobrze. Za każdym razem, kiedy udało mu się zasnąć śniła mu się Shilla i budził się szukając jej na łóżku. Ale tam jej nie było i najprawdopodobniej już nigdy nie będzie.
Można, by rzec, że chłopaki całe tygodnie spędzali w studiu i pracowali nad nową płytą. Blondynka oczywiście była ciągle z nimi, bo co innego miała robić ? Oczywiście mogła siedzieć w domu w czterech ścianach nie mogąc się odezwać do nikogo poza sobą, ale, kto, by to wytrzymał ?NIKT. Tak, więc siedziała całe dnie z chłopakami w studiu. Słyszała każdą piosenkę po piosence widziała chłopaków jak grają i czuła ich emocje.
-To widać Tom - powiedziała do siebie pod nosem. Wystarczyło na niego spojrzeć, żeby wiedzieć jak cierpi. Kiedyś ( Kiedy był z Shillą ) gra na gitarze wywoływała u niego uśmiech, który teraz jest zastąpiony obojętną miną. Jego wzrok zawsze utkwiony był w brunetce, która zazwyczaj siedziała obok blondynki na kanapie, teraz gdy tam zerka wydaje się, że ma ochotę zacząć płakać. Wygląda jak wrak człowieka i to dosłownie. Jego oczy były wysuszone i czerwone zapewne od ciągłego płakania po nocach. Blondynka z Billem nie raz słyszeli jak szlocha po nocach i słucha jej piosenek. Ten Tom to już nie jest ten sam Tom i tu nie chodzi o wygląd chodzi o osobę.. Blondynka westchnęła głęboko i zaczęła rozmyślać nad tym jak może przywrócić starego Toma. Szkoda, tylko że jedynym sposobem, żeby STARY Tom wrócił jest Shilla..
-----
Jeżeli szanujesz moją pracę to proszę zostaw
nawet najmniejszy komentarz.
KOCHANI ZAPRASZAM WAS NA BLOGA KTÓRY PROWADZI MOJA KOCHANA NATALKA, TEMATYKA OCZYWIŚCIE O TOKIO HOTEL ALE TO ZUPEŁNIE INNY BLOG NIŻ WSZYSTKIE
Kochana , nie wiem jak to robisz ale ryczę jak głupia !
OdpowiedzUsuńCzuję ich ból i jest mi okropnie smutno ! Oni powinni ze sobą porozmawiać. Sami ! Bez Pameli i Ethana .. Muszą sobie wytłumaczyć wszystko i niecierpliwie czekam na ten dzień .
Odcinek piękny !
Buziaczki ;*****
Jeju dziękuję bardzo staram się jak tylko mogę żeby przekazać wam emocje . Nie wiesz nawet jak mi miło ❤
UsuńBOZE KLAUDIA !! Twoj styl pisania jest tak zajebisty ze tez tak jak "milosc jestsilna" czuje to wszystko i zgadzam sie z nia ONI MUSZA POGADAC!
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny rozdzial a u mnie zaraz sie pojawi. <3
Kochana, u mnie pojawił się nowy odcinek, na który serdecznie zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńJeśli przeczytasz, proszę podziel się opinią, a jeśli się nie podoba moje opowiadanie, to daj znac, abym nie informowała o nowościach .:)
U mnie pojawił się nowy odcinek. Serdecznie zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://miloscjestsilna.blogspot.com/